W 2023 roku polska gospodarka będzie rozwijała się wolniej niż w 2022 roku. Zgodnie z prognozami Komisji Europejskiej Produkt Krajowy Brutto wzrośnie o 1,5% rok do roku, podczas gdy w 2022 roku było to 5,2%. Spowolnienie będzie wynikać z presji inflacyjnej, w tym szczególnie wysokich cen surowców, pogorszenia sytuacji u kluczowych partnerów handlowych, mniejszych inwestycji przedsiębiorstw. Konsekwencje dla rynku pracy będą rozłożone w czasie. Jak wynika z Barometru zawodów, w 2023 roku zmniejszy się zapotrzebowanie na pracowników (liczba zawodów deficytowych, w których będzie brakować kandydatów do pracy spadnie z 30 do 27), jednak perspektywy na pracę nadal pozostaną dobre. W żadnym zawodzie nie powinno być nadwyżek poszukujących zatrudnienia, choć sytuacja będzie różniła się regionalnie i lokalnie. Trudności z obsadzeniem wolnych miejsc pracy będą dotyczyły m.in. branży budowalnej i produkcyjnej - ale w mniejszym niż przed rokiem stopniu, medyczno-opiekuńczej, TSL (transport, spedycja, logistyka) – na podobnym poziomie, czy edukacyjnej – z wyraźnie większym zapotrzebowaniem niż rok wcześniej.